Wpływ bezsenności na wypadki drogowe
Senność za kierownicą ma ogromny wpływ na osłabienie sprawności psychofizycznej kierowcy i w efekcie zwiększa ryzyko wypadku (często ze skutkiem śmiertelnym). Może mieć ona charakter fizjologiczny – wynikający z niewyspania lub z naturalnych spadków poziomu czuwania w godzinach nocnych i wczesnopopołudniowych (14-16), sterowanych wewnętrznym zegarem biologicznym. Bywa także efektem różnych chorób, czy stosowania leków, które mogą zakłócać sen nocny i powodować brak odpowiedniej regeneracji po śnie, lub zwiększać poziom senności w ciągu dnia, mimo prawidłowego snu nocnego.
Jak rytm okołodobowy wpływa na liczbę wypadków
Liczba i charakter wypadków drogowych jest skorelowana z sennością w ciągu dnia. Wszystkie duże i głośne katastrofy (np. ta dotycząca elektrowni jądrowej w Czarnobylu), odbywały się między 1 a 5 w nocy, gdy poziom czuwania jest najsłabszy, albo między 14 a 16 w ciągu dnia, kiedy nasza senność wyraźnie się zwiększa. Rytm okołodobowy ma istotny wpływ na naszą sprawność psychofizyczną. Inne są konsekwencje, kiedy w pracy przyśnie urzędnik wypełniający papiery, a inne, kiedy będzie to kierowca tira. Podobne, albo i większe zagrożenie będzie w przypadku kontrolera, który ma stale pilnować różnych parametrów dotyczących ruchu drogowego, kolejowego, lotniczego, czy energetycznego.
Istnieją specjalne gałęzie medycyny, które zajmują się pracownikami ruchu ciągłego i określają, jakie warunki trzeba spełniać, żeby zostać dopuszczonym do tego typu zawodów. Niezależnie od tego, jakiej pracy dotyczy system zmianowy, to jest ona wtedy bardzo silnym czynnikiem uszkadzającym nasz rytm okołodobowy. To powoduje z kolei kłopoty ze snem nocnym i nadmierną senność w ciągu dnia. Dlatego na przykład kolejarze są częstymi pacjentami w poradniach zaburzeń snu.
Bezsenność, a ryzyko wypadków drogowych
Niewyspanie, a dokładnie mówiąc zbyt płytki i nieregenerujący sen nocny, mają duży wpływ na spadek poziomu czuwania i ryzyko wypadków drogowych. Najbardziej typowym i najczęstszym przykładem takich problemów są zaburzenia oddychania podczas snu, zwane popularnie bezdechem sennym. Pierwszym objawem klinicznym u pacjenta z bezdechem jest nadmierna senność i uczucie zmęczenia w ciągu dnia. Poza zwiększaniem senności w ciągu dnia zaburzenia oddychania podczas snu zwiększają ryzyko takich poważnych chorób, jak nadciśnienie, udar, a także zawał. W wielu krajach osoby ubiegające się o zawodowe prawo jazdy, przechodzą obligatoryjnie badania bezdechu sennego. Jeżeli rozpozna się u nich ten problem to, aby otrzymać prawo jazdy, muszą podjąć odpowiednie leczenie (laryngologiczne i pulmonologiczne). W Polsce zawodowych kierowców nawet nie pyta się o to, czy chorują na bezdech.
Typowi pacjenci z bezsennością przewlekłą, paradoksalnie nie są szczególnym zagrożeniem w ruchu drogowym. Ich głównym problemem nie jest senność w ciągu dnia, ale nadmierne pobudzenie. Z tego wynikają konsekwencje w postaci dolegliwości somatycznych, nadciśnienia, depresji, lęków. U ludzi z bezsennością potrzeba snu zostaje zredukowana – nie ma jej ani w nocy, ani w dzień. Taki stan jest zagrożeniem dla zdrowia, ponieważ towarzyszy mu wzmożony poziom napięcia układu nerwowego, hormonów stresu. Pewna grupa pacjentów z bezsennością odczuwa również nadmierną senność w ciągu dnia i oni są potencjalnym zagrożeniem dla ruchu drogowego.
Wśród pacjentów chorujących na nadmierną senność – hypersomnię, najgroźniejsza jest narkolepsja. Charakteryzuje się ona nagłym gwałtownym zaśnięciem, często z towarzyszącym zwiotczeniem mięśni. Narkolepsja jest okolicznością łagodzącą w przypadku zaśnięcia za kierownicą. Tacy pacjenci powodując wypadek mogą być zwolnieni od ponoszenia odpowiedzialności, ale dożywotnio tracą prawo jazdy.
Kiedy kierowca odczuwa nadmierną senność, nie powinien dalej prowadzić pojazdu. W niektórych krajach boczne pasy są malowane specjalną farbą, która wydaje dźwięk, jeśli kierowca na nie zboczy. Skracanie dystansu przed poprzedzającym samochodem również jest objawem narastającej senności – powinno się wtedy, chociaż na kilka minut zjechać na pierwszy pobliski parking. Jeżeli następuje to między 14 a 16, ta przerwa powinna potrwać ok. pół godziny i najlepiej wtedy uciąć sobie drzemkę. Senność występująca poza tymi godzinami może wynikać ze zmęczenia fizycznego, niedoboru tlenu w samochodzie lub po prostu monotonnej jazdy. Krótka przerwa jest lepsza od ryzyka wypadku.
Jeżeli wcześniej planujemy dłuższą podróż, nie możemy sobie pozwolić na nieprzespaną noc – szczególnie w przypadku pacjentów z bezsennością. Taka sytuacja czekającej podróży jest wskazaniem do wzięcia leku nasennego wieczorem. Nie wolno wsiąść do samochodu, jeżeli w nocy spało się tylko 2 godziny. Nie ma wtedy kontroli nad sennością. Podróż trzeba poprzedzić co najmniej sześciogodzinnym snem.
Leki nasenne dla kierowców
Leki nasenne, zwłaszcza te o długim okresie działania, w sposób ewidentny pogarszają nasze funkcjonowanie w ciągu dnia. Współczesne leki nasenne są badane głównie pod kątem objawów rezydualnych – samopoczucia rano. Leki będące agonistami benzodiazepinowymi, mimo większej selektywności (np. zolpidem, zaleplon), mają ten sam mechanizm zasypiania, jak typowe benzodiazepiny – działanie tłumiące na mózg. Główna różnica polega na tym, jak człowiek czuje się rano po przebudzeniu.
Okazało się, że pacjenci biorący tradycyjne leki nasenne (np. lorazepam, nitrazepam) spali osiem godzin, ale byli senni także później w ciągu dnia. Norweskie badania wykazały, że w przypadku zażywania flunitrazepamu ryzyko wypadku wzrastało sześciokrotnie. Większość tradycyjnych benzodiazepin ma okres półtrwania wynoszący dwanaście i więcej godzin. W przypadku medazepamu jest to aż 90 godzin, a klorazepatu ponad 100 godzin. Popularne relanium (diazepam) ma okres półtrwania wynoszący blisko 24 godziny. Jeśli wieczorem weźmie się tego typu lek, rano utrzymuje się jeszcze jego wysoki poziom we krwi. Pacjent może tego nie odczuwać, mieć dobre samopoczucie z powodu braku lęków, jednak jego sprawność psychofizyczna jest ewidentnie osłabiona.
Z tego względu wymyślono i wprowadzono leki nasenne nowej generacji – zolpidem, zopiklon i zaleplon – mają one zaledwie kilkugodzinny okres półtrwania i szybko wypłukują się z organizmu. Po zażyciu takiego leku wieczorem, rano nie ma żadnych objawów rezydualnych. Jeżeli pacjent jednak je odczuwa, należy zmniejszyć dawkę. Amerykańska Agencja Lekowa (FDA) wydała zarządzenie, że kobietom nie powinno się podawać dawek zolpidemu większych, niż 5 miligramów. Ryzyko skutków ubocznych jest wtedy znikome i nie ma wpływu na funkcjonowanie w ciągu dnia. W przypadku leków nasennych warto pamiętać o generalnej zasadzie, że należy je brać w jak najmniejszej skutecznej dawce i jak najrzadziej.
Konsekwencje prawne w przypadku wypadków drogowych spowodowanych przez pacjentów stosujących benzodiazepiny:
Prowadzenie pojazdów pod wpływem środków odurzających jest prawnie zakazane w wielu krajach, również w Polsce. Benzodiazepiny są zaliczane do środków działających podobnie do alkoholu. Za kierowanie pojazdem w stanie po przyjęciu leku grozi odpowiedzialność karna, opisana w Kodeksie Karnym art. 178 i art. 178a:
Art. 178 § 1. Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, 174 lub 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Autor:
Dr nauk med. spec. psychiatra Michał Skalski
Kierownik Poradni Leczenia Zaburzeń Snu